nie jestem specjalistą od ramenu (ramen to rodzaj japońskiego rosołu), ten był moim pierwszym - był kompilacją kilku przepisów- zapisuję, bo próba była udana
rosół (na gar 5 litrowy):
- wieprzowina - 50-70 dkg
- porcja rosołowa, ewentualnie kurze łapki jako dodatek
- szponder lub inny kawałek wołowiny
- cebule 2-3
- por 10 cm
- połówka selera,
- pietruszka
- seler naciowy 1-2
- imbir 3-4 cm pokrojony
- pieprz kilka ziaren
- ewentualnie w miarę dostępności : grzyby shitake kilka, papryczka chili kawałek, łyżka jagód goi, płatki bonito , ok 15 cm glonów kombu
wieprzowinę i wołowinę obsmażyć, zagotować, wrzucić pozostałe składniki i gotować długo - 5-6 godzin. Rosół ma buzować i ostatecznie być nieprzejrzysty, raczej mleczny
baza:
- olej sezamowy i rzepakowy po dwie łyżki
- czosnek trzy ząbki
- starty imbir - 4-5cm
- sos sojowy kilka łyżek
rozgrzewamy olej , wrzucamy przeciśnięty przez praskę czonek i imbir smażymy chwilę, dodajemy sos sojowy mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji
dodatki wg uznania:
- makaron chiński ugotowany (od biedy może być ten z zupek)
- jajka na twardo
- cebulka dymka
- kiełki ulubione
- zielenina wszelaka
- grzybki mun lub shitake
- chili
podanie: na spód talerza wlewamy bazę - 2-3 łyżki, kładziemy makaron, zalewamy rosołem, na wierzchu kompozycja z dodatków i pokrojonego mięsa. gotowe
O w mordeczkę, zaśliniłem się, ale te 6 godzin spowodowało, że przełknąłem ślinę i kuniec ;-)
OdpowiedzUsuńoj tam oj tam - rano robisz se kawę, nastawiasz ramen i na obiad jest gotowy ;)
Usuń